Bogra
Dołączył: 13 Cze 2006
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: kuźnia Poznań
|
Wysłany: Wto 18:12, 28 Lis 2006 Temat postu: Z zycia pewnego brodacza |
|
|
Pierwsze uprzejmosci z szefem
[link widoczny dla zalogowanych]
Pierwsze szlify na ryneczku w dzien...
[link widoczny dla zalogowanych]
i w nocy (khe, khe, Wil, dopiero tera cie przyuwazylem na tym zdjeciu)
[link widoczny dla zalogowanych]
Uroczystosc przystapienia Towarzyszy do Mindonu na zamku w Gludio
[link widoczny dla zalogowanych]
Broda wychodzil tez z miasta a oto dowody pilnego treningu. Na poczatku Kryjowka Partyzantow:
[link widoczny dla zalogowanych]
potem Przelecz Smierci (Fattered Soule wtedy jesio tam w duzych ilosciach wystepowaly hehe)
[link widoczny dla zalogowanych]
Wieza Cruma drugie pieterko z przyjaciolmi z Zywiolu (wybili nas tam do nogi alesmy sporo natrzaskali tez hehe)
[link widoczny dla zalogowanych]
coz, bycie Warsmith'em zobowiazuje wiec po zakupie nowego wdzianka z powrotem do roboty (tradycyjny kurs sklep ---> rynek)
[link widoczny dla zalogowanych]
Jednak raz zakosztowawszy przygod nieodparcie szukal mocnych wrazen i guza np w Wiezy Zuchwalosci na 5 pietrze hehe (palnac stratega czy nie palnac, oto jest pytanie?)
[link widoczny dla zalogowanych]
Z tajnych akt: Ciemne interesy w Gludio z pewnym Mscicielem hrhr (patrzcie kto na czatach stoi)
[link widoczny dla zalogowanych]
A tu odpoczynek pod palemka na Wyspie Aligatorow
[link widoczny dla zalogowanych]
i kapiele lecznicze w Anielskim Wodospadzie z pewnym Paladynem
[link widoczny dla zalogowanych]
Dzielny Wodz podtruwany przez wiedzme podczas zadania na czwarty poziom klanu:
[link widoczny dla zalogowanych]
Formalnosci u biskupa i Towarzysze maja czwarty poziom (nienasycony szef mysli juz o piatym poziomie hyhy)
[link widoczny dla zalogowanych]
Czas wojny i polowan w Wiezy Cruma, tym razem na troche inna zwierzyne:
[link widoczny dla zalogowanych]
Pamietasz Grand? He to byly czasy nocek w CT:
[link widoczny dla zalogowanych]
A tu bohaterska obrona zamku Dion przed Hordami UT i KG w wykonaniu Towarzyszy:
[link widoczny dla zalogowanych]
Nie ma jak to wrocic i zastac wszystkich lezakujacych se spokojnie w mrowisku:
[link widoczny dla zalogowanych]
Poczatek wielu krucjat majacych na celu oczyszczenie Wiezy Zuchwalosci ze ZULAAAAA!!
[link widoczny dla zalogowanych]
Od podstawy az po szczyt krucjata zostawiala krwawy szlak z podlych istot zasiedlajacych jej wnetrze
[link widoczny dla zalogowanych]
100% to wciaz za malo do upragnionego 52
[link widoczny dla zalogowanych]
Szybki wypad Sanktuarium na Zakazane Wrota i dwa trupy lezace w kaluzy krwi (ach ta wojenka, dzialo sie wtedy oj dzialo)
[link widoczny dla zalogowanych]
Wodz przyszedl mnie pocieszyc hrhr
[link widoczny dla zalogowanych]
Grupa odwetowa polaczonych sil Mindonu i Runedaru (dopadlismy ich na tych bagnach i wysieklismy bez strat wlasnych, niestety foty splonely w ogniu walki. Bylo to jedno z nielicznych (poza walnymi bitwami) starc gdzie nikt sie nie podkladal na karme, czysta sieka bez pardonu, ehh piknie bylo po prostu)
[link widoczny dla zalogowanych]
Pierwszy pojedynek (wygrany hehe) z Wrogiem (jeno nominalnym bo Arv byl wtedy w Sengeren Yutsu, a poza tym to moj kolega z gry dobry hyhy)
[link widoczny dla zalogowanych]
Jedna z wielu imprez w Clann Hallu w Giran (ehh niezle byly te imprezki)
[link widoczny dla zalogowanych]
Hej ho, hej ho, na Karika by sie szlo
[link widoczny dla zalogowanych]
Do czego moze doprowadzic krasnoludzka zadza zlota (posepilem sie na lezaca adene i jak to powiedziala Lenda "uups, nie pamietam czy to przezylem hrhr)
[link widoczny dla zalogowanych]
Orfen tez poczula moc mego toporka swego czasu
[link widoczny dla zalogowanych]
Pierwsze rodzinne zdjecie Towarzyszy po pokonaniu RB Falibati wraz z Sojuszem (popatrzcie na te mlodzieniaszke Loa hrhrhrhr)
[link widoczny dla zalogowanych]
A to juz bardziej wspolczesne czasy i siostrzenica Diawen kontynuujaca historie wuja (radosna tworczosc w Wiezy Zuchwalosci)
[link widoczny dla zalogowanych]
oraz kolejne rodzinne zdjecie:
[link widoczny dla zalogowanych]
Ehh zebralo sie tego troche, wiele sie zmienilo w tym czasie zarowno w Swiecie Allseronu jak i wsród samych Towarzyszy, mnie sie lezka zakrecila gdy tworzylem te kroniczke Bogusa, kto wie, moze za pol roku znowu cos takiego sklece.
|
|